niedziela, 14 marca 2010
Cierpliwość.
Cierpliwość ma swoje granice.Jest czynna ,kiedy wysłuchujesz ze spokojem i uwagą wymówek rodziców.Do kategorii cierpliwości należy dzielność i odporność na cierpienie oraz wytrzymałość w dążeniu do celu,mimo niepowodzenia i przeszkód.A niecierpliwi?Znasz pewnie takie powiedzenie : Co nagle to po diable,czyli spiesz się powoli.To nie dla Ciebie.Aż się kręci z niecierpliwości!Kiedy wreszcie te urodziny,matura. . ..Już nie wytrzymujesz.Lekcje długie i nudne,do wakacji lata świetlne.Tylko spokój może Cię uratować.Tyle maż na głowie.Weź się w garść,bądź choć odrobinę cierpliwa.Wszystko w swoim czasie.Dla chcącego nic trudnego.Więc zechciej nauczyć się cierpliwości,a zobaczysz że wyjdzie Ci to na dobre.Powiada się że cierpliwość to droga do szczęścia.Dowód?Szykujesz się do trudnego egzaminu,tyrasz jak wariatka i masz poczucie,że umiesz coraz więcej,rozumiesz głębiej-dasz radę.Sam egzamin to sprawdzian.Zdałaś!Cenę cierpliwości znakomicie znają przede wszystkim sportowcy.Tylko wytrwałość,pracowitość i upór mogą doprowadzić do sukcesów.Palisz się z niecierpliwości?To napij się wody.Nie obgryzaj paznokci,nie wierć się,nie odliczaj sekund.Jutro sama się będziesz z tego śmiałą.Jeśli chcesz mieć się za idiotkę,nie marnuj teraźniejszości:ciesz się nią i bez zbytniego pośpiechu,za to solidnie rób swoje.Dobra już bez smęcenia.Pracuj na wyniku,krótko mówiąc.Jutro będziesz zadowolona.Może nawet dumna.
Nigdy nie trać cierpliwości - to jest ostatni klucz, który otwiera drzwi.
Cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Masz rację :)
OdpowiedzUsuńKtoś, kogo znasz ;*