Zając przychodzi do restauracji i zamawia herbatkę i ciasteczko . Poszedł do toalety.Kiedy
wrócił widzi że ktoś mu zjada ciasteczko.
-Kto mi zjadł ciasteczko ?! Wstaje niedźwiedź i mówi:
- Ja bo co ?
-A czemu nie wypiłeś jeszcze herbatki.
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze niech mi pan przepisze coś na swędzenie. Tylko coś taniego, bo lekarstwa tyle teraz kosztują...
- Niech się pani drapie!
W piaskownicy matka zauważa że dziecko coś żuje.
-Co masz w buzi?
-Mięsko
-A skąd?
-Przypełzło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz